Z okazji Świąt Bożego Narodzenia Jezusa Chrystusa, Boga Syna i Pana naszego uznałem, że czas na refleksję. Refleksję zwłaszcza o tym jak po chrześcijańsku rozumieć Boga

 – Druga sprawa, to na refleksję o tym, o co tak naprawdę toczy się wojna przeciwko nam która wciąż trwa?

 

Mówią że wróg nasz już swoją decyzję podjął a teraz idzie po nasze wszystko.

Nie! Nie tylko. - Bo ten wróg, to już idzie po wszystko co Boże, a dopiero w tym, idzie po wszystko co nasze – dzieci Bożych.

 

Mówią że Bóg jest dobry, sprawiedliwy, kochający czy miłosierny.

Nie! Nie tylko. - Bo Bóg jest wszystkim co dobre i najlepsze i to nie tylko na zewnątrz nas, ale i w nas.

 

Naprawdę to Bóg jest i Dobrem, i Sprawiedliwością, i Miłością.

- To jednak nie wszystko, bo oprócz tego Bóg jest np. i Wiarą, i Nadzieją, i Wolnością wraz z Odpowiedzialnością, Równością i Braterstwem, a w ramach tego Braterstwa również Solidarnością i Miłosierdziem);

Bóg jest Wspólnotą (zaczynając od Wspólnoty Ojca i Syna i Ducha Świętego, ale i wspólnotą w nas, zaczynając od naszej osoby jak wspólnoty naszego ducha, naszej duszy i naszego ciała), oraz wspólnotą wspólnot które tworzymy;

Bóg jest Osobą (Osobą Ojca, Osobą Syna i Osobą Ducha Świętego;

Bóg jest Godnością Osoby i Sumieniem, jest Pokojem i Świętością, Ofiarnością i Poświęceniem;

Bóg jest Ojcem i Synem oraz Duchem (jest Duchem Świętym);

Bóg jest Jednością w Trójcy Świętej, ale i jednością naszych wspólnot ideowych;

Bóg jest Duchem, w którym życie spoczynek i radość mają i nasze ludzkie duchy;

Bóg jest Życiem, Tchnieniem Życiai Duszą Życia, Duszą która jak kokon obejmuje nasze dusze, które też jak kokon obejmują nasze ciała;

Bóg jest Naturą, Własnością i Tożsamością, Zdrowiem, Pięknemi Poezją, Muzykąi Śpiewem, Wiedząi Świadomością, Normalnością i Ładem (moralnym ładem wewnątrz ludzkich społeczności);

Bóg jest Tradycjąi Odwagą, Honorem i Męstwem, Bohaterstwem i Męczeństwem, Stanowczościąi Nieugiętą Bezkompromisowością, Słowemi Wolą;

Bóg jest Siłą (w tym siłą naszej woli), oraz jest Mocą (w tym mocą naszych postanowień, przysiąg i obietnic, granic normy, praw i zasad);

Bóg jest Mądrością i Rozumem (może nam ich udzielać swoją Łaską w formie darów celowych jakimi są dary Ducha Świętego);

Bóg jest Łaską (w tym naszą zdolnością do udzielania swoich łask, np. łask miłości czy miłosierdzia, przebaczenia, tolerancji, zastępstwa, czy upoważnienia w ramach wyborów, czy włączania kogoś personalnie do naszych społeczności ideowych);

Bóg jest Stworzycielem i Twórczością (to Jego łaska stoi za naszymi talentami twórczymi), jest i Płodnością (zdolnością do przekazywania daru życia następnym pokoleniom, w którą też nas może wyposażać w formie daru swojej łaski);

Bóg jest Wychowawcą (zwłaszcza Wychowawcą po ludzku wrażliwych sumień) i Lekarzem jedynym (w tym zdolnym udzielać swojej mocy osobom przez siebie powołanym);

Bóg jest Spójnością naszych ideowych systemów wartości, oraz wywodzonych z nich zasad polityki i praw stanowionych;

Bóg jest Miłością, a jak Miłością to i tym wszystkim co stanowi Jego odbicie w naszych sercach;

- Można odnaleźć w sobie podobieństwo do Boga zakorzenione w miłości (która też jest zakorzeniona duchem w Bogu który jest Miłością).

 

 

Kiedy są w nas te cechy które określają tożsamość Boga, znaczy to że jesteśmy dziećmi Bożymi, że mamy lub możemy w sobie mieć Boga, a na pewno nawet to, iż możemy być z Nim w Komunii Świętej.

- To jest nasza prawdziwa i jedyna ludzka normalność.

- Normalność którą często lekceważyliśmy i odkładaliśmy na później, ale zawsze wierzyliśmy że mamy ją w zasięgu możliwości jeśli tego zechcemy.

- Pozbawieni tego tracimy i nadzieję, a zatem i już jesteśmy w piekle.

 

Mówią że teraz wszystko będzie się musiało zmienić, że nic już nie będzie takie jak było.

Teraz już się wyjaśnia dlaczego mówili półprawdę (nawet ustami naszych skorumpowanych kapłanów) „że Bóg jest dobry, sprawiedliwy, kochający czy miłosierny”. – Również dlaczego walczyli z Kościołem, w tym również dlaczego wymusili ekumeniczny i modernizatorski, autodestrukcyjny Sobór Watykański II.

– Najwyraźniej teraz to oni chcą być „wszystkim co najlepsze i to nie tylko na zewnątrz nas, ale i w nas” (to „w nas” to nie tylko przez „wszczepionki” czipów i uzbrojonych, zdalnie sterowanych nanorobotów w naszych ciałach).

 

Najwyraźniej to oni teraz za ich pryncypałem szatanem, który w czasach gdy byliśmy dopiero w Bożym planie aż się o to zbuntował wobec Boga uznali że wolna wola jest nam niepotrzebna, bo nie tylko lepiej od nas, ale i lepiej jak Bóg wiedzą co jest dla nas dobre, i jak walczyć z naszymi chorobami, a w szczególności ze złem płynącym od naszych nadmiarów i niedostatków.

- Teraz ten wróg chce sobie to wszystko przywłaszczyć, a nam jedynie obiecuje, czy raczej zapowiada „nową normalność” z perspektywą racjonowania nam administracyjnego tego co sam uzna za słuszne.

- To jedynie słuszne bo według swojego widzimisię oraz z totalną kontrolą nad nami i totalnym zniewoleniem wymuszanym wszechobecnymi zakazami i nakazami oraz karami po zbrodnię depopulacji włącznie. – To te „totalne obostrzenia” mają ich zabezpieczać gdy będzie szło źle. – A będzie bo plany ludzi pysznych nigdy nie mają planu awaryjnego.

 

Tu jeszcze uwaga że „nowa normalność” byłaby pozbawiona normalnych relacji z Bogiem , czyli ta „nowa normalność” byłaby faktyczną nienormalnością lęków i niepokojów  płynących z niewiary w Boga i Bogu obok nas i w nas, zamienioną na niewolę u duchów złych, a więc już by była piekłem na ziemi.

- Byłaby i nienormalnością życia bez łask Bożych wyrażanych zwłaszcza w sakramentach świętych – tak sakramentu chrztu świętego uwalniającego od skutków grzechu pierworodnego (ku byciu jak Maryja), jak i sakramentu  pokuty i pojednania przywracającego w nas stan zbawienia ode zła, jak i stan sakramentu komunii świętej po życie nawet w pełni łask a więc gwarantującym wolność od winy uczynkowej na dalszej drodze ku królestwu niebieskiemu, a przyszłości i wskrzeszeniu nas ze śmierci ciała ku życiu wiecznemu.

A tu już mamy groźne pomruki diabła w postaci ludobójczych restrykcji administracyjnych władz państwowych jako dzieci diabła, będących w faktycznej służbie diabłu. – Restrykcji wobec prawdziwych, wiernych Bogu chrześcijan w kwestii pozbawiania ich normalnego im dostępu do sakramentów świętych.