Jezus jest Błogosławieństwem Bożym dla ludzi dobrej woli. – Ludzi którzy są zdolni do przyjęcia daru pokoju który im przynosi.
Ludzie złej woli tego daru nie przyjmą, bo ich pokój nie interesuje. Z ich punktu widzenia pokój jest zagrożeniem dla ich duchowości. Ci Jezusa nienawidzą, dla nich jest On przekleństwem, wężem, diabłem.
My zresztą też musimy pamiętać że dla naszej odpowiedzialności – tej prawdziwej – a więc na etapie podejmowania decyzji o działaniach lub ich zaniechaniu, niezbędna jest nie tylko wola dobra, ale i wola wolna i wola świadoma stanu rzeczywistości w której funkcjonujemy.
- Wola nie tylko że świadoma faktów które nas dotyczą, ale i świadoma tego, dlaczego one nastąpiły w wersji takiej, a nie innej i w jakiej intencji nastąpiły, a więc po to aby mieć obraz prawdy jako prawdy jedynej, obraz nam niezbędny aby nie błądzić i nie włączać się w budowę konstrukcji stojących na fałszu, a więc i podlegające destrukcji, oraz aby nie podejmować złych dla siebie decyzji w przekonaniu że będą dobre, a więc w wyniku czyichś zdradzieckich manipulacji faktami.
Pokój bowiem ma i swój falsyfikat, zwany pokojem fałszywym, stojącym na zdradzie, korupcji, sprzeniewierzeniu, oszustwie i manipulacji, a jego skutki są gorsze jak faktyczna wojna z bombami lecącymi na głowy, domy i fabryki, gdy płoną zbiory żywności, gdzie leje się krew ofiar, gdzie nasze ziemie okupują obce armie, media są zamienione w szczekaczki wrogiej propagandy, a rządy sprawują namiestnicy okupantów i fałszywych przyjaciół, czy zdradzieckich sojuszników, albo kolonizatorów, czy wprost szowiniści.w intencji pozbawiania nas naszego wszystkiego, a nas zniewalania, a nawet ludobójczego mordowania.
Święta Bożego Narodzenia zwane są też Świętami Bożego Nawiedzenia. Oto Sam Bóg – Jezus Chrystus, Syn Boga Ojca, tak jak przyszedł na nieprzyjazny Mu świat za sprawą Boga Ducha Świętego w czasach historycznych, przychodzi też co roku na świat ze szczególną misją swojego nawiedzenia na rzecz pokoju.
I rzeczywiście w tym czasie szczególnie łatwo uzyskać zawieszenia broni w toczących się konfliktach, a więc pokoju „jak daje świat”, ale nie tylko i uzyskać zadumę nad istotą pokoju prawdziwego, a w efekcie i jego pragnienie.
Pokój Jezusowy jest jednak inny jak pokój „jaki daje świat”. – Jest darem szczególnym – niezawodnym, nie podlegającym roztrwonieniu (co jest typowe dla darów zwykłych, będących w wolnej dyspozycji), ale
- pokojem ducha, pokojem jako darem łaski, a więc i wspieranym nie tylko błogosławieństwem Łaskawcy wobec tych co go przyjmują w jego istocie i celu (a to nie takie proste, bo trzeba zaufać Łaskawcy i wyrzec się tego wszystkiego co ma cele sprzeczne z celem łaski ku której pokój ma prowadzić), a także
- wymagającym od tych co ten dar łaski przyjęli aby zmierzali ku jego celowi współpracując na tej drodze z Łaskawcą. – I to właśnie ta współpraca jest gwarancją że ten cel będzie osiągnięty i przedłużony na życie wieczne (a to też nie jest proste, bo jednak ludzie mając już pewne zdobycze i osiągnięcia często już by chcieli je trwonić i zażywać wygód życia ziemskiego nie patrząc na cele wieczne ku który w końcu chce ich prowadzić Bóg jego łaskami).
Pokój Jezusowy jednak w jego praktyce (choć w jego ofercie jest adresowany do wszystkich ludzi – w wyniku praktyki podejścia do nich przez ludzi woli złej) dotyczy tylko ludzi dobrej woli, a więc tych co mają najpierw, priorytetowo wolę dobrą wobec innych ludzi. – A więc też najpierw wobec ludzi dobrej woli a więc i ludzi z ze społeczności ideowych „ludzi dobrej woli”, a dopiero po wyrażeniu tej dobrej woli czynem przechodząc do realizacji własnych celów.
- Nie da się bowiem nawet wejść na drogę pokoju bez przyjęcia sakramentu pokuty i pojednania z Bogiem którego się nie widzi bez dobrej woli życia w pojednaniu z ludźmi których się widzi.
- A to już droga sprawiedliwości i jej celów motywowanych miłością, a nie droga praw i szukania korzyści własnych.
To też droga trudna, bo nastawiona bardziej na dawanie od siebie jak na branie dla siebie.
- To droga najpierw szukania celów wspólnych jak własnych, a nie najpierw droga indywidualistów czy kolektywistów ideologicznych którzy najpierw chcą realizacji celów osób indywidualnych w ich hierarchii osobowej czy kolektywów sprawujących władzę kolektywną w społecznościach budujących komuny, jako społeczności ideologiczne, a bez priorytetu celów ideowych wspólnot ludzkich.
Z tych powodów Święta Bożego Narodzenia są też nazywane świętami rodzinnymi.
Tu jesteśmy najgłębiej w kręgu błogosławionym ludzi dobrej woli, ludzi szczególnie godnych pokoju Chrystusowego.
To w rodzinach najgłębiej przeżywamy nie tylko Jezusowe błogosławieństwo dla ludzi dobrej woli, ale i Jego dar pokoju. – Dar pokoju jako Jego dar łaski na rzecz budowy wspólnot ludzi dobrej woli.
– Dar szczególny, bo wraz z całą nauką wspartą przykładem osobistym prawdy jedynej, drogi i życia, wagi miłości i miłości wzajemnej, oraz z bogatą ofertą łaski przebaczenia.
– Dar szczególny, bo wraz z darem łaski miłości, jest również darem łaski przebaczenia na rzecz podjęcia pokuty i budowy pojednania, a wiec i uzyskania zbawieniem ode zła.
- Zbawienia ode zła jako łaski też szczególnej, bo uzdalniającej do wejścia za tym i na drogę życia dzieci Bożych w Jezusie Chrystusie i Kościele Bożym jako mistycznym Ciele Jezusa Chrystusa.
- Drogę ludzi dobrej woli, a więc i czyniących dobro i podejmujących dzieła święte życia ziemskiego, dzieła godne nie tylko powołanych w Jezusie do życia wiecznego, dzieła już wspierane łaską sakramentów świętych, ale i będące błogosławioną drogą członków mistycznego Ciała Chrystusa godnych wskrzeszenia ciała do życia wiecznego w przyszłości.
Najpierw sprawiedliwość
...nie przestajmy czcić świętości swoje I przechowywać ideałów czystość; Do nas należy dać im moc i zbroję, By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość. http://www.youtube.com/watch?v=1Tw0_BtJ3as